poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Rozdział 8 „ Zakupy i mały zwrot akcji. ” cz.2


Percy


Rozdział od lat 18-stu. Sceny erotyczne!!!!!

Szliśmy zatłoczoną ulicą Nowego Jorku. Nie powiem dziewczyny wyglądały olśniewająco. Szczególnie Annie. Jej złote włosy idealnie kontrastowały z jej miętową sukienką. Jak ją pierwszy raz zobaczyłem od razu chciałem się na nią rzucić. Ale nie mogłem tego zrobić ponieważ moja dziewczyna wpatrywała się w moje buty. Sam pierwszy raz założyłem glany i powiem wam w sekrecie było mi w nich bardzo wygodnie. Po kilku minutach byliśmy już przed klubem. Nawet na zewnątrz słychać było głośną muzykę dobiegającą ze środka lokalu. Riley szepnęła coś ochraniarzowi, który po chwili zastanowienia wpuścił nas do środka. W środku było tyle ludzi, że ledwo znaleźliśmy wolną sofę. Po krótkiej chwili podeszłą do nas dziewczyna z małym zeszytem w ręce. Miała rysy prawdziwego Aborygena. Każdy z nas zamówił po jakimś wymyślnym drinku. Ja postanowiłem zamówić wódkę z sokiem z granatu. Gdy czekaliśmy na drinki dziewczyny wdały się w bardzo „ ciekawą ” rozmowę o tym, który aktor jest przystojniejszy. Z tego co udało mi się usłyszeć dla Ann najprzystojniejszy jest jakiś Jamie Campbell Bower.
- Ej, bo będę zazdrosny! – powiedziałem.
- Nie masz o co być zazdrosny. – powiedziała i pocałowała mnie, a ja nie miałem nic lepszego do roboty więc zacząłem pogłębiać pocałunek. Przejechałem lekko językiem po dolnej wardze dziewczyny. Czułem jej uśmiech i czułem zapach jej różanych perfum. Jednak nie mogliśmy się sobą długo nacieszyć , bo w około zaczęły unosić się gwizdy i piski naszych przyjaciół. Ann odsunęła się ode mnie i usiadła mi na kolanach, a ja ją objąłem w tali. Po kilku sekundach kelnerka przyniosła nam drinki. Po dwóch godzinach byliśmy doszczętnie pijani. No z wyjątkiem Annabeth, której dużą tolerancję alkoholu. Po chwili Josh wyciągnął Olivię na parkiet. Po jakieś minucie zniknęli nam z oczu. Znałem ten chytry plan. Chodziło o to by zostawić Kaiego i Riley samych. Wszyscy dobrze wiedzieli, że coś ciągnie tą dwójkę do siebie tylko, że oni tego starali się nie zauważać. Więc postanowiłem iść w ślady Josha i pociągnąłem Ann w tłum tańczących. Na początku była zdziwiona ale chętnie do mnie dołączyła. Jednak moja dziewczyna miała trochę inny plan niż ja. Powiedziała, żebym poczekał tu na nią, a sama ruszyła w stronę sceny gdzie grał zespół. Powiedziała coś gitarzyście, a on tylko się uśmiechnął. Po chwili muzyka ucichła, a jakiś gość postawił mikrofon. Anie podziękowała mu skinieniem głowy. Jak Annabeth stanęła przed mikrofonem, każdy kto był w klubie usłyszał dźwięki piosenki „Paralyzed ” ( Aganist the Currnet ). Jak moja dziewczyna zaczęła śpiewać powiem wam szczerze zatkało mnie. Imprezowicze zaczęli na nowo tańczyć, a ja nadal stałem jak urzeczony i wpatrywałem się w dziewczynie, której dotąd nie znałem. Po piosence ludzie zaczęli bić brawa. Ann zeszła ze sceny, a kapela wróciła do dawnej rutyny. Gdy Anie stanęła obok mnie nie przejmując czy ktoś na nas patrzy pocałowałem Córkę Ateny. Ona natomiast pogłębiła pocałunek. Jej delikatny język ostrożnie przejechał rozszerzając. Szybko oddałem pieszczotę. Jej ręka wślizgnęła się pod mój T-shirt i zaczęła błądzić rękoma po moich plecach. Jednak musiałem przerwać jej czynność, bo Josh i Olivia się do nas zbliżali. Josh miał na sobie uśmiech mówiący „ Pogadamy później ”. Gdy do nas podeszli chłopak wskazał na kanapę na której niedawno siedzieliśmy. Gdy tam spojrzałem moje oczy wyszły na wierzch. Na sofie siedział Kai, a na jego kolach całująca go Riley. Jak widać chłopakowi to odpowiadało. Ruszyłem w stronę mebla i wziąłem moją i Ann kurtkę po czym dołączyłem do grupy przyjaciół.
- Wiecie ja i Annabeth będziemy się zbierać. – powiedziałem na co moja dziewczyna uśmiechnęła się zawadiacko. Gdy byliśmy na miejscu była gdzieś 2 w nocy. W mieszkaniu nikogo nie było, bo mama i Paul wyjechali na trzy dniowe wakacje. Jak weszliśmy do domu podniosłem moją dziewczynę tak, że jedną rękę miałem na jej plecach, a drugą po jej kolanami. Dopiero jak byliśmy pod moim pokojem pozwoliłem jej się wyswobodzić z mojego uścisku.

Annabeth

Gdy w końcu udało mi się zejść z rąk Percego zaczęłam go BARDZO NAMIĘTNIE całować. Jedną ręką włożyłam chłopakowi pod koszulkę i zaczęłam padać każdy zakamarek jego pleców. Drugą zaś przeczesywałam jego czarne jak noc włosy. On zaś trzymał jedną rękę na mojej talu, a drugą uporczywie szukał klamki. Znalazł ją, bo już po chwili pozbywałam się jego kurtki i bluzki. Percy jednak nie odstępował mnie ani na krok. Po chwili siedziałam już w skąpym czarnym komplecie z koronki. Moje włosy spoczywały spokojnie na moich plecach. Zanim zdążyłam się zorientować mój kochany chłopak zaczął ściągać mi buty. Jak już ściągnął jeden zaczął błądzić swoimi ustami po moich łydkach, udach, brzuchu, piersiach, szyi, aż w końcu dotarł do moich ust. Jego język rozchylił rozchylił  moje wargi tak, że nasze języki mogły się zderzyć. Smakował słoną wodą oceanu i alkoholem. Drugim butem sama się zajęłam. Jak na chwilę się od siebie oderwaliśmy zajęłam się spodniami Syna Pana Mórz. Był idealnie zbudowany. Gdy pozbyłam się spodni ukochanego ten zaczął kreślić okręgi na moich plecach. Po krótkiej chwili znalazł klamrę od mojego stanika, który po kilku sekundach został rzucony gdzieś w głąb pokoju. Gdy to zrobił obrócił mnie tak, że siedziałam na nim okrakiem. Zaczęłam rysować delikatnie jego tors moim paznokciami tak, że ten zaczął wydać z siebie pomruki jak jakiś kot. Zjeżdżałam coraz niżej, aż natknęłam się na granatowe bokserki Percego ale ten zrobił coś niespodziewanego. Podniósł mnie tak, że owinęłam nogi wokół jego bioder. Ten zaś zaczął poruszać swoimi rękami po moich łydkach, pośladkach, aż w końcu jego ręce spoczęły na moim tyłku. Niemożliwe, że jego ręce są takie delikatne. Przecież stoczył tyle bitw. Gdy tak rozmyślałam natknęłam się na jego oczy. Czułam się tak jakbym mogła się spokojnie w nie wejść i zanurzyć się w tej krystalicznie niebieskiej wodzie. Po chwili poczułam, że znowu leżę na łóżku tyle, że bez majtek. Percy i ja ciężko dyszeliśmy. W końcu chłopak położył się obok mnie. Ostatkiem sił ściągnęłam mu bokserki i złożyłam na jego ustach najbardziej namiętny pocałunek. Po kilku minutach zasnęliśmy spełnieni w swoich objęciach. Nie wieżę, że to zrobiliśmy.


No i jak się podobało?????????????? Dałam troszkę tego naszego kochanego Percabeth. Zapraszam do komentowaniaJ

5 komentarzy:

  1. Okay... Druga w nocy to wspaniały czas na czytanie blogów :). Ja kocham ATC i tą piosenkę poprostu to jest boskie. Jamie Bower nie powiem lubię go i uwielbiam go w roli Jace.
    Mała prośba odpisz na ten komentarz i napisz twoje ulubione książki albo serie i filmy. :)
    Rozdział fajny
    Ana2003

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze dzięki za wszystkie komy, a jeśli chodzi o twoją prośbę to moje ulubione serie to na pierwszym miejscu jest oczywiście Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, potem Olimpiscy Herosi i Kroniki Rodu Kane ale aktualnie czytam Miasto Szkła. Dary Anioła i Trylogię Czarnego Maga no i jak zwykle musi być jeszcze coś i to jest Zbuntowana. Z filmów uwielbiam Love.Rosie i wszystkie części Harrego Pottera i Piratów z Karaibów☺☺

      Usuń
  2. Ja nie mogę poprostu moja bliźniaczka.
    Dodała bym tylko Porwanie i jakiś dramat no to poprostu identycznie ;)
    Ana2003😊😍

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcześniej podpisywałam się jako Ana2003.
    dopiero dzisiaj założyłam bloga i chciałam na niego serdecznie zaprosić
    http://wszystkojestmozliw.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopiero dzisiaj czytam bloga na komputerze i twoja playlista. I love <3
    A thousand years, Imagine dragons, Fall Out Boy, Avicii, Selena, Taylor <3

    Kiniusia

    OdpowiedzUsuń